Roczne Archiwa: R

13 wpisów

Yesss I !

Czas opowiedzieć o tym co Syjonfam robił przez ostatnie pół roku. Nie nie, nie siedziałem załamany ze spuszczoną głową,
ooo nieee, to nie w moim stylu. Poza tym Dobra Wiadomość musi Żyć, a dbanie o to, to moje zadanie.

Miałem chwile słabości, ale dzięki motywacji z najbliższej strony mojej drugiej połowy, obrałem znów właściwy
kierunek i postanowiłem nagrać solową płytę, która mam nadzieję (i póki co wszystko idzie zgodnie z planem) ukaże się
wiosną przyszłego roku.
Nie zdradzę Wam wszystkiego już dziś, ale już dziś zapewniam Was że wkładam w to maksimum swojej energii, i
pewnie Dzięki temu spotykam właściwych ludzi którzy chcą w tym uczestniczyć.
Na początek z ogromną radością i dumą, mogę powiedzieć że dzięki Dobrym intencjom austryjackiej ekipy
House of Riddim http://www.houseofriddim.com/ , na płycie między innymi
znajdą się kawałki nagrane na ich podkładach. Jest to dla mnie zaszczyt, ponieważ zespół jest znany na całym świecie i do jego podkładów muzycznych nagrywały takie
gwiazdy muzyki reggae jak: Anthony B, Mykal Rose, Chaka Demus czy Etana, … i oczywiście (już niebawem) Syjonfam 🙂

cdn…

Walka w wewnętrznym Pokoju

Nie ma dnia w którym nie uczę się czegoś nowego, nie ma dnia w którym nie stawiał bym czoła nowemu wyzwaniu – czasem jest trudniej, czasem bułka z masłem. Tak płynę przez życie.

Jednak różnica między kiedyś, a dziś jest taka że dostrzegam więcej znaków i nawet jesli mam inne zdanie, nie ignoruję ich. Ten który je stawiał, wie najlepiej jaka droga jest dla mnie najlepsza. Pokora w końcu doszła do głosu :), co najlepsze daje mi to ogromną Siłę.

Walka trwa, jednak teraz odbywa się w wewnętrznej harmonii, we mnie. Świat ze swoim Dobrem i Złem jest doskonały, w końcu to Bóg go stworzył, a On nigdy się nie myli, jest Jedynym który zawsze ma rację.

Znam swoje miejsce, znam swoje powołanie, ja je mam i każda istota je ma, i każde z tych powołań jest tak samo ważne, bo każde służy Całości którą razem Tworzymy.

Pisząc o harmonii wewnętrznej mam na myśli to że zaakceptowałem drugą stronę, zaakceptowałem to że ludzie się mylą i to że są ludzie którzy mają złe intencje. To pozwala mi zrozumieć swoje miejsce i rolę w życiu, pozwala mi też świadomie i solidnie stanąć po konkretnej stronie i wysyłać silną energię która w moim przekonaniu ma wpływ na Całość, którą (znów wracając do tematu) wszyscy razem Tworzymy.

Niech nikt mi nie mówi: a co ja mogę? Każde nawet najdrobniejsze działanie ma wpływ na całość, więc razem możemy tyle ile może każdy z nas osobno.

Szacunek dla wszystkich Świadomych Wojowników!!!

 

Facebook i ja

Podobno ludzie teraz nie mają czasu na czytanie blogów, a forma facebooka w postaci jedno – dwuzdaniowych wypowiedzi zdominowała komunikacyjną przestrzeń.
Jeśli tak jest to ja głośno i otwarcie deklaruje się jako ten który nie czuje się dobrze w nowej pośpiesznej formie pozbawionej smaku, barwy i koloru. Kiedyś myślałem że opisy w książkach są niepotrzebne, i ciężko mi przychodziło przebrnięcie przez dwie strony słów o tym że:

„…główny bohater swoje dzieciństwo spędził na małomiasteczkowym blokowisku. Tym które żyje własnym odrębnym życiem, tym w którym mieszkańcy żyją we wspólnocie, która tętni życiem kiedy zaczyna robić się ciepło. Na ławce przed klatką zawsze ktoś jest, a dzieci nawet o tym nie wiedząc zawsze są pod czyjąś opieką. Dziurawy asfalt i mirabelki przy żłobkowym płocie, kilku lokalnych pijaków, stara cyganka, i zapach wąskiej chłodnej klatki…”.
Taaaaak – kiedyś było mi ciężko przez to przebrnąć dziś rozumiem że bez tego mój bohater poruszałby się po świecie bez barw i kolorów, szybko, krótko i … bezsensu, bo życie jest po to żeby je smakować, żeby na nie patrzeć i kosztować to wszystko, a kolorów, odcieni i odczuć które daje jest niezliczona ilość.
Biegnąc nie zdążę tego poczuć, a ja chcę czuć jak najwięcej, po to tu jestem, żeby czuć i reagować.

 

Niby to oczywiste, banał, ale w rzeczywistości bardzo rzadko się zatrzymujemy nie myśląc o niczym, tylko smakując otoczenie… chwilę.

Są takie chwile w których napływają mi łzy do oczu. Nic specjalnego – jadę sobie upaprany w smarze po łokcie, w miare sprawnie chcę dowieść części bo klient czeka na samochód i nagle BOOOM! Znowu dopada mnie ta fala, nie wiem skąd, nie wiem dlaczego ale to jedno z tych pięknych uczuć, to doświadczenie doskonałości, to miłość w najczystszej formie. Tego chcę Doświadczać, to jest prawdziwe, to ma Moc i z tej Siły sie wywodzę ja i My wszyscy.

 

Niby jedno i drugie nie ma ze sobą związku, bo co ma facebook do Miłości, ano ma… bo na facebooku też jest miłość, tyle że ta wyznawana pośpiesznie z dolepionym obrazkiem.

Jedno jest prawdziwe, drugie to jego sybtytut – My Wybieramy.

Pagórki i szczyty

Po pierwsze dzięki za zainteresowanie, bo wieść o stronce i kawałku „Po co nam więcej” poszła w świat niedawno, a odwiedziło mnie już naprawdę sporo osób.
Dla tych którzy nie są obyci w serwisie soundcloud, podrzucam świeży link do YT:

Poza tym pod koniec czerwca planuję wypuścić nowy kawałek nad którym pracuję, o roboczym tytule „Nowy dom”. Tym razem sam zajmę się produkcją a riddim dostałem od ekipy z Holandii która ukrywa się pod nazwą Noteasyatall productions. Planuję też wielką niespodziankę na lipiec lub sierpień którą szykuję razem z filmowcami z Xvisuals i parą zaprzyjaźnionych muzyków – także miejmy zsynchronizowane częstotliwości!

Na bieżąco

Ważna informacja.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi produkcjami, tekstami i każdym moim muzycznym i nie tylko ruchem – zjedź na dół strony, wpisz swój adres e-mail i kliknij zapisz się

Witam w swoich skromnych progach 🙂

Po co nam więcej?

W odpowiedzi na najczęściej zadawane mi pytanie – „…ale co, to już koniec ze śpiewaniem?” odpowiadam że absolutnie NIE!
Działam, i wkładam maksimum energii w swoje działania, piszę nowe piosenki i stawiam sobie nowe szczyty na które pełen Wiary w swoje możliwości się wspinam. Przede wszystkim pobieram przyjemność z tworzenia, śpiewania i dzielenia sie tym z Wami.
Żeby nie być gołosłownym podrzucam kawałek „Po co nam więcej?” który znajdziecie w zakładce MUZYKA. Prducentem riddimu „Sweet Love” na którym zaśpiewałem te piosenkę jest Krystian K-Jah Walczak http://www.myspace.com/kjahsound , człowiek z o wielkim talencie muzycznym, muzyk, producent i dj znany z projektu Rastasize http://www.myspace.com/rastasize . Mam wielką nadzieję że to nie koniec naszej współpracy i wiele wskazuje na to że moje nadzieje się spełnią, ale nie chcę zdradzać wszystkiego od razu.