Roczne Archiwa: R

13 wpisów

Wigilia

Jutro po raz kolejny Miłość zatriumfuje!

Myślałem o tym czego bym Wam życzył gdybyśmy mogli się wszyscy spotkać…

Oglądałem ostatnio film w którym bogata biała starsza pani – totalnie zgorzkniała i upierdliwa, miała czarnego kierowcę – który też młody nie był. Oczywiście facet zarabiał sporo, ale uwierzcie mi niewiele jest osób które wytrzymałyby towarzystwo starszej Pani która czepiała się o wszystko.

Ten facet, przypomniał mi o pewnej części naszej kultury która, czasem mam takie wrażenie, odchodzi w zapomnienie – o UPRZEJMOŚCI, o tym że ważny jest uśmiech, że ważne jest każde miłe słowo które wypowiadamy do siebie nawzajem, że ważne jest Proszę, Dziękuję, Dzień Dobry i Do widzenia. Gentleman na koncercie w Lublinie powiedział bardzo ważną rzecz: to super że ktoś wybiera pozytywna drogę, drogę dobra, ale prawdziwym wyzwaniem w życiu jest by pozostać w takim stanie niezależnie od otoczenia, bo często pojawia się ktoś lub coś co chce ten nasz klimat rozwiać. Nie dajmy się! Bądźmy dla siebie uprzejmi, bądźmy czujni. Wyciągnąć rękę nie zawsze znaczy podnosić kogoś z samego dołu, czasem oznacza to podzielić się swoim dobrym klimatem wokoło.

Wesołych Świąt!

Jedna Miłość!

Newsy

 

Praca nad materiałem wre! Na dziś mogę z ogromnym zadowoleniem oznajmić że cała część instrumentalna jest skończona i czeka na mnie w Nowym Sączu do którego wybieram się w przyszłym tygodniu na nagrania w Pozytywnym Studio.
W międzyczasie zapraszam do odsłuchania kawałków nagranych przez różnych wokalistów na „Sweet Love Riddim”, niebawem także nowa wersja „Po co nam więcej?”.
Jak widać K-Jah, tak jak ja nie próżnuje i udowadnia że jedyne co nas dzieli to kilometry, jednak Duchowo wciąż jesteśmy Jednością.

 

Pozdrawiam Wszystkich i Wielkie Dzięki za wiadomości które mnie bardzo Motywują. Wciąż piszę, śpiewam i nagrywam.

Zostańcie ze mną, już niedługo pierwsze dźwięki!

 

Positive!

Dobry Dzień!

Jestem w tej chwili w fazie 100% zaangażowania w tworzenie muzyki którą zamierzam (z pomocą zaprzyjaźnionych osób) się z Wami podzielić już na wiosnę w przyszłym roku.
Obiecywałem nowy kawałek, jednak sprawy z jego końcową obróbką nieco sie skomplikowały, i ostatecznie zdecydowałem że i ten kawałek znajdzie się na płycie.

O tym kiedy usłyszycie pierwsze dźwięki zapowiadające ten uduchowiony, muzyczny TWÓR poinformuję Was dopiero po sesji nagraniowej która odbędzie się późną jesienią.

Oczywiście nie ma szans żebym do tego czasu zamilkł, dziś np., podzielę się z Wami moją największą inspiracją muzyczną ten zespół jest dla mnie niekończącym się źródłem pomysłów, prawie jak Marley, oczywiście to bardzo specyficzne reggae, momentami dla wielu osób którym to puszczałem – ciężkie, ale mówię tu o moich osobistych inspiracjach a zespół MIDNITE inspiruje mnie już od wielu lat, ze względu na muzykę, na teksty i na bezkompromisowe podejście do życia, konsekwentnie od lat idą swoją Drogą i bardzo ich za to szanuję. Dodatkowo Benjamin Vaughn który jest wokalistą posiada ogromną wiedzę i ma naprawdę wiele ciekawych rzeczy do powiedzenia, polecam tym którzy rozumieją patois wywiady z nim na YT.

Tymczasem Midnite „The Grounds”:

To Dobry Czas. Słyszę Siebie bardzo wyraźnie…

 

No worry bout Them!

1 września – wiem wiem ciężki temat, szczególnie dla małolatów którzy pakują już na jutro tornistry, i dla rodziców którzy bulą ciężką mamonę na tę żmudną edukację (to ja) i dla teacherów których czasem przerasta energetyczna bomba w klasach, ojj lekko nie będzie!

 

Dla Was wszystkich mam nastrajająco pozytywnie numer, i pamiętajcie czasem trzeba o wszystkim zapomnieć, olać, podkręcić volume na maksa i kręcić tyłkiem bez opamiętania!

Damy Radę!

Ostatni Wolny Człowiek

Przegląd informacji, … Rosja potępia wystąpienie Obamy …,

dalej …ze stołka MSZ na fotel ambasadora. Opozycja pyta…

dalej:

Mashco – Piro

Upubliczniono nagrania video spotkania z indianami z plemienia Mashco – Piro nie utrzymującymi stałego kontaktu ze światem zewnętrznym. Ponad stu członków ludu Mshco – Piro pojawiło sie nad brzegiem rzeki Piedras…

Mashco Piro i Kawahiva

 

Ci indianie unikają kontaktu ze światem zewnętrznym, nie chcą go i nie potrzebują. Niestety świat zewnętrzny nie chce dać spokoju indianom, ciśnie wycinając amazoński las, eksploatując ropę znajdującą się na tych terenach zmusza indian do ciągłej migracji odbierając im pożywienie i miejsca w których mieszkają.

Te projekty bardzo często współfinansowane są przez UE, czyli pośrednio z naszych pieniędzy. Nieźle co? Zapłacilibyście za to żeby ktoś wyciął np. 100ha puszczy amazońskiej i wypedził stamtąd jej rdzennych mieszkańców wyznaczając nagrodę za ich głowę?

To że sami amputujemy płuca naszej planecie to jedno, ale Ci indianie to jeden z ostatnich żyjących obrazów tego jak dobrze było nam bez chciwych, zachłannych, ogłupiających systemów, dominacji pieniądza, banków, polityków, podatków i całego tego bałaganu. To coś bardzo, bardzo wartościowego, to coś co powinniśmy chronić ze wszystkich sił i coś wobec czego nie powinniśmy zostawać obojętni.

 

Co możemy zrobić?

Mówić o tym, większośc ludzi nawet nie zdaje sobie sprawy z tego że takie plemiona wciąż istnieją, i że takie rzeczy się dzieją.

Możemy tez korzystać ze swoich samochodów trochę rzadziej, wtedy kiedy musimy, to takie małe gesty ale moim zdaniem każdy nawet najmniejszy z nich ma wpływ na Całość. Nie bądźmy obojętni na los naszej Planety.

„…im więcej nas tym więcej będzie światła gdy stanie się ciemno”

Zainteresowanych odsyłam do lektury:

 

Koncern wkroczy na ziemie indian

Defolianty mogą zagrozić bezpieczeństwu Indian

 Prawa Indian